Jeszcze jedno, od dawna już w większości przypadków wiadomo kto jest kim, gdzie kto mieszka itp. Ale w sytuacji kiedy jeden sąsiad ma zastrzeżenia do drugiego to czy pójdzie i pogada? Nie, założy wątek na forum. Tak było w przypadkach samochodów parkujących swego czasu na placu manewrowym, chociaż wiadomo było czyje są, tak było w przypadku, kiedy ktoś postawił samochód z ogłoszeniem o sprzedaży. Był podany numer telefonu tej osoby a czy ktoś zadzwonił?? NIE, za to pojawił się odpowiedni wpis na forum. Podobnie z Nissanem Micrą, czy ktoś rozmawiał z właścicielem? NIE, ale na forum była masa wpisów. To samo w przypadku Twojego pieska. Ktoś, kto wtedy filował przez okno, zamiast pobiec do Ciebie lub zawołać to pobiegł ale do komputera, zeby się podzielić spostrzeżeniami.
Czy to jest poważne?
Zatem skoro ludzie mają prawo do takich bzdurnych wpisów, to ja chyba mogę to odrobinę złośliwie komentować Kogoś bolał Twój piesek i napisał o tym a mnie bolą takie wpisy, więc też o nich piszę.
No Comments
Comments are closed.