hmm..mam co prawda doswiadczenie z miodunka plamista, która jest prawie tak odporna jak chwasty (nawet jak w ogrodzie zaniknie, to znajduje, ją za płotem), ale zauwazyłam, że takie plamy maja po pierwsze pedy na której miodunka kwitła i które zamierają..bo tak ma być, pedy kwitnące trzeba wyciąc, gdy nie stara sie o nasiona lub ze stoickim spokojem odczekać gdy sa brzydkie a wytwarzają nasiona. Starzejace sie rosliny, które obficie kwitły i wysiliły sie na tworzenie nasion (zanim nie usuneło sie pedów kwiatowych), mają podobnie, nawet gdy nie padna całkowicie, to mocno odbija sie to na ich kondycji, która b.zyskuje z momentem usuniecia pędów po przekwitłych kwiatach.Czasem opanowuje ją mączniak, ale jest na tyle plenna, ze chore rosliny mozna bez żalu usunąć zostawiając kilka , nawet drobnych ale zdrowych, by wytworzyły nasiona i je wysiały, często po usunięciu chorych części nadziemnych i opryskaniu „czyms potrzebnym” roslina odbija zdrowa z zachowanych części podziemnych. Zmiany moga byc fizjologiczne, związane ze starzeniem się rosliny, nie musza przenieśc sie na inne rosliny..moje cisy, które rosna w poblizu nigdy nawet nie zauwazyły problemów miodunki
—
Lady Sybil chrapała cicho. Małżeństwo zawsze jest związkiem dwojga ludzi gotowych przysiąc, że tylko to drugie chrapie…
No Comments
Comments are closed.