Sytuacja stała się już co najmniej żenująca.

Prośba do osób zajmujących się tym procederem o odrobinę zastanowienia, bo to już nie jest pierwsza sytuacja, kiedy GOŚĆ znajduje kartkę z informacją, że miejsce, na którym stoi jest przeznaczone dla GOŚCI.

Walka z mieszkańcami parkującymi na tych miejscach przerodziła się w szykanowanie wszystkich i to jest już po prostu wstyd. Ludzie muszą świecić oczami przed własnymi gośćmi (rodziną, przyjaciółmi) za to na jakim osiedlu i wśród jakich ludzi mieszkają.

ROZSĄDKU….. ODROBINĘ ROZSĄDKU!