Witam,

w tym roku po raz pierwszy chcę ozdobić swój balkon roślinami. Jestem laikiem w tym temacie, a bardzo mi zależy na sukcesie:)

Wysiałam do skrzynki maciejkę. Wzeszła bardzo gęsto, nie pikowałam. Dwukrotnie przerzedziłam ją nieco, wyrywając trochę roślin, ale po około dwu-trzech dniach nie było widać różnicy „przed” i „po”. Maciejka ma obecnie ok 25-30cm, jednak gałązki kładą się na sobie, sprawiając wrażenie, że mają jakieś 15cm. Na wierzchołkach niektórych roślin pojawiły się (chyba) pączki kwiatowe. Ogólnie to bardzo gęsty, zielony dywan. Tak gęsty, że nie sposób zobaczyć kawałka ziemi.

Czy mam ją nadal, mocno przerzedzać? Gdyby odległość między pojedynczymi roślinkami miała wynosić po kilka cm, to chyba musiałabym wyrwać z 80% roślin. A może mogę ją zostawić taką gęstą? Zakwitnie obficie, czy raczej nie ma co na to liczyć?

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.