Abakanowicz to nie jest ale o gustach się nie dyskutuje. Takie cóś wyłażące z pod jakiegoś krzaka może o zmierzchu przyprawić o zawał.
Witam zastanawiam się nad urozmaiceniem mojego ogrodu. Znajomy zapodał mi temat zmyślnych figur ogrodowych, znalazłem takie betoniaki, co na ich temat myślicie www.doogro.pl/GNOM_WYCHODZACY_Z_ZIEMI_DUZY-80.html ??
Bez zdjęcia [mikroskopowego] będzie trudno na pewniaka rozstrzygnąć. Jeśli to nie grzyb pleśniowy to może jego krewniak – „grzyb” wędrowniczek – śluzowiec? Np. taki:
No właśnie, wszystko różne – pora kwitnienia, pokrój, wielkość krzewu, kształt liści i kwiatów. — No dobra, dobra.
A u mnie mszyce zaatakowały koper samosiewny. W zeszłym roku miałam śliczny koper i bardzo go było dużo, w tym wzeszedł gdzie nie gdzie i od razu poskręcany i pożółkły. Nic z niego pożytku, a już o mrożeniu na zimę nie wspomnę. Nawet jak go spryskałam to nic z niego nie będzie, stoi w miejscu lichy i marny. — ” Zawsze patrz na jasną stronę życia ” …i tej zasady warto się trzymać.
Podobna to za dużo powiedziane.Jest większym krzewem,ma mniejsze liście i kwiaty. Nadrabia olbrzymią ilością kwiatów ,jest bardziej wytrzymała niż krzewuszka. Mnie się bardziej podoba bo jest delikatna w wyglądzie. ja mam z biało różowymi kwiatami i nie wiem czy są w innych kolorach
Azalia pontyjska i odmiany z niej wyhodowane..miałam taką..zapach rzeczywiscie wręcz odurzający, nigdy jej nie okrywałam, dopiero „fachowcy” mi ją połamali, u znajomej rosła i obficie kwitła po północnej stronie domu, gdzie ew.odrobine słońca mogła złapać o świcie i późnym wieczorem — Lady Sybil chrapała cicho. Małżeństwo zawsze jest związkiem dwojga ludzi gotowych przysiąc, że tylko to drugie chrapie…
Witam, zastanawiam się nad urozmaiceniem mojego ogrodu, znajomy ostatnio kupił sobie zmyslne figury ogrodowe, czy warto inwestować w ozdoby tego typu: www.doogro.pl/GNOM_WYCHODZACY_Z_ZIEMI_DUZY-80.html
Przylączam się. Do ziemi, i to szybko. ck
marta.garczynska napisała: > Karać to może nie, bo to już przesada…. Ale lepiej jak jest zadbane. Przecież > jest tyle środków chwastobójczych….. I są w wi > ększości skuteczne trzeba podkreślić! Oj, źle tu trafiłaś ze swoją chwastobójczą filozofią. My tu nie lubimy chemii, z chwastami wolimy wojować przez zakasanie rękawów i wyrywanie.
Na kawałku działki zamarzył mi się mini sad – posadziliśmy 2 jabłonki, pigwę, morelę, porzeczki, etc. Sęk w tym, że chyba przywlekliśmy z jakąś sadzonką przędziorki, bo widzę, że drzewka zaczynają marnieć no i wypatrzyłam pajęczynki na gałązkach 🙁 Zrobiły desant nawet na bez! Serce mi się kraje. Czy o tej porze oprysk jakimś środkiem będzie jeszcze skuteczny? no i w jaki środek warto zainwestować?
— Poleskie zauroczenia
u mnie na kratkach passiflora w różnych kolorach. Szkoda, że kwiaty są tak nietrwałe
Na razie kolorowo, ale tak naprawdę zmierzamy szybkimi krokami do zimy… Teraz irysów czas 🙂
U mnie w tym roku zmasowany atak ni to bratków ni to fiołków. Cały ogród opanowały.